X-lecie powstania Klubu
Sportowego „Astra".
W dniu 12 sierpnia 2001 roku
odbyły się główne uroczystości wieńczące X-letni okres
powstania Klubu Sportowego
„Astra”, czas współzawodnictwa, zmagań i sportowej
rywalizacji, czas wzlotów i upadków w drużynie. Z
perspektywy lat należy stwierdzić, że głównie dzięki wytrwaniu
i chęci gry w piłkę nożną naszych zawodników, poświęceniu
trenerów i uporowi działaczy sportowych naszej gminy drużyna
mogła istnieć na arenie sportowej. Muszę stwierdzić, jako
jeden ze społeczników i
założycieli klubu, że nie było to łatwe.
Dzisiaj
jest to już historia. Historia, która zaczęła się od grupy
zapaleńców, którzy
chcieli
wybudować stadion. Najpierw plany, później mozolna budowa.
Dziś, kiedy
spojrzymy na ten obiekt to tylko nieliczni widzą krajobraz po
wyrobisku byłej
piaskowni.
Pierwsza kadra
zespołu liczyła 60 zawodników, jednak po selekcji nie
wszystkim udało się reprezentować barwy klubu. Pierwszy mecz i
pierwsza gorycz porażki. Co prawda toczyliśmy wyrównany bój
niemniej jednak wynik brzmiał 3 : 2 dla „Kryształu” Kolejny
mecz i kolejna porażka tym razem 1 : 4 z Łopiennikiem. Kolejny
mecz i pierwsze zwycięstwo z Tornado Krupę i kolejny mecz i
zwycięstwo LZS Jaślików. Później wysoka porażka 8 : 0 z
Kraśniczynem i wysoka wygrana z Motorem Stężyca. Po rundzie
jesiennej zajęliśmy 5 miejsce z dorobkiem 6 pkt. Poprawiliśmy
mankamenty i runda wiosenna jest jeszcze lepsza. Zdobyliśmy 10
pkt i w sezonie pierwszym 91/92 zajęliśmy 4 miejsce.
W kolejnych
sezonach raz jest lepiej raz gorzej lecz w 4 sezonie
uzyskujemy awans do V ligi .W 4 sezonie w „A” klasie
rozegraliśmy 69 meczy uzyskując 89 pkt oraz stosunek bramek
172-111. Zdecydowanie lepiej wiedzie nam się gdy gramy u
siebie zdobywając 51 pkt a stosunek bramek 96-40 a na
wyjeździe 38 pkt i stosunek bramek 76-71.
Cztery lata w
„A” klasie to dużo czy mało. Chyba w sam raz. Co roku było
blisko awansu, lecz zawsze coś stanęło na przeszkodzie. Ważne,
że awansowaliśmy bo kto dziś pamięta takie drużyny jak Tornado
Krupę, LZS Jaślików, Motor Stężyca, Sokół Krasnystaw, LZS
Serebryszcze, Warka Syczyn, LZS Ludwinów, Portos Center
Włodawa Polesie Lubomierz. Niestety pozostały tylko nazwy i
wspomnienia sportowej rywalizacji a nam się udało
i trwamy.
Upragniony awans
w sezonie 94 / 95 spowodował, że sezon 95/96 rozpoczęliśmy w V
lidze Jaka była duża radość wielu kibiców i znowu ten pierwszy
mecz, kto go nie pamięta. Przyjechała do nas Perła Łopiennik.
Zacięta rywalizacja i spotkanie kończy się remisem 2 : 2 Jest
nam bardzo ciężko. Zaznaliśmy tylko smak tylko 1 zwycięstwa
i dwóch remisów. Po rundzie jesiennej jesteśmy na
przedostatniej pozycji z dorobkiem 5 pkt i zdobytymi 7
bramkami
a straconymi aż 35. Tragedia! Co robić? Oczywiście wziąć się w garść i do
roboty. Postawiliśmy zadanie utrzymania się w lidze. Znalazłem
zapomnianego Pawła Piecucha, wznowiliśmy trening, poprawiliśmy
atmosferę. Wiosną gramy jak z nut, zdobywamy 23 pkt i jesteśmy
trzecią drużyną wiosny. Co łącznie daje 28 pkt stosunek bramek
29- 47
i awansujemy na 9 pozycję w tabeli. Liga uratowana a do
czwartego miejsca zabrakło nam tylko 2 pkt. Tak skończyły się
problemy. Staliśmy się drużyną z którą każdy musiał się
liczyć. Z chwilą przyjścia na trenera Mariana Skrajnowskiego
nawiązujemy współpracę z Zespołem Szkół Budowlanych w Chełmie
Od tej chwili drużyna staje się
nie do pokonania. Wyniki przychodzą najśmielsze oczekiwania. W
lidze najlepsze 5 miejsce, ale w Pucharze Polski
na szczeblu okręgu jest finał z Granicą Dorohusk. Kto go nie
pamięta. Rejowiec - dwa autokary, pełne naszych fanów. Nowy
sponsor Cementownia Chełm SA no i trema która związała nogi
naszym i przegrana czy sukces?.
Następny rok
jeszcze lepszy , bo drużyna grająca jak z nut zajechała na
trzecie miejsce w lidze !!! Z dorobkiem 49 pkt strzelając 85
bramek i tracąc 61 W wybornej formie jest Paweł Piecuch strzelec
30 bramek W następnym sezonie w trzech ostatnich spotkaniach nie
możemy zdobyć 1 pkt potrzebnego do bezpiecznego utrzymania ligi.
W ostatnim meczu na domiar złego przegrywamy z ostatnią drużyną
ligi Sawinem i degradacja. Degradacja która nie weszła w życie
gdyż decyzją CHOZPN V liga została powiększona do 16 zespołów.
Od nowego sezonu mobilizujemy się od początku gramy zmiennie
lecz bezpiecznie, a skupiamy się ponownie na Pucharze Polski
Jest znowu sukces,
bo jest finał. I znowu Granica Dorohusk, teraz większe
skupienie, jednak znowu porażka czy sukces tak amatorskiej
drużyny. Drużynę prowadzi skutecznie trener Artur Dąbrowski .
I tak raz lepiej
raz gorzej dotrwaliśmy do dziś
w V lidze, rozegraliśmy 159 spotkań zdobywając 247 pkt - 207
straconych. Bramki zdobyte 337 i stracone 357 Ogółem „Astra”
rozegrała w V i VI lidze.
|
mecz |
pkt |
Z |
R |
P |
Bramki |
|
228 |
336-256 |
109 |
30 |
89 |
509-468 |
Dom |
113 |
187-110 |
62 |
14 |
37 |
274-198 |
Wyjazd |
115 |
149-146 |
47 |
16 |
52 |
235-270 |
Tak w skrócie
przebiegała historia tych 10 lat. Lat przepracowanych w pocie
przez piłkarzy, trenerów, działaczy i Zarząd .Skupiłem się na
drużynie seniorów, ale jest jeszcze historia drużyny juniorów
jak też trampkarzy młodszych i starszych. Odzwierciedla to
wszystko bardzo bogata w wydarzenia i materiał Kronika Klubu
Sportowego „Astra” prowadzona od początku powstania klubu przez
Wiesława Radzięciaka przy pomocy córki Ewy.
Wyróżnienia z
okazji X-lecia Klubu
Uchwałą Zarządu
Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie z dnia 12 lipca
została przyznana Brązowa Odznaka Honorowa Polskiego Związku
Piłki Nożnej dla:
Jerzego
Kucharczyka Marka Czerniakiewicza Leszka Stafińskiego Mariana
Skrajnowskiego Mirosława Parki Mirosława Kleina.
Zarząd Klubu w
oparciu o statystykę postanowił przyznać dyplomy dla zawodników,
którzy rozegrali najwięcej meczy i tak:
-
Jerzy Kucharczyk - 164
-
Piotr Pieczykolan -149
-
Marek Onoszko - 142
-
Grzegorz Skrzypa -132
-
Marek Czerniakiewicz - 112
-
Artur Dąbrowski
- 99
-
Dariusz Nafalski
- 97
-
Artur Mazurek
- 88
-
Paweł Piecuch
- 87
-
Sebastian Kobza
- 67
-
Robert Krzywonos
- 66
-
Marek Romanowski
- 65
-
Jacek Ćwiek -
58
-
Leszek Stafiński
- 52
i zawodnikom,
którzy strzelili największą liczbę bramek:
-
Paweł Piecuch
- 78
-
Artur Dąbrowski
- 71
-
Artur Mazurek
- 33
-
Marek
Czerniakiewicz - 23
-
Piotr Kapeluszny
- 15
-
Piotr
Pieczykolan
- 15
Na zakończenie
chciałbym
serdecznie podziękować wszystkim, którzy związania byli na dobre
i złe w okresie X lat z naszym klubem.
Prezes Klubu
Wiesław Radzięciak
|